Jak czyścić i dbać o estetyke naszych Skodinek

[gusiak11]

Popróbuję jeszcze teraz na wiosnę, ale zamiast spłukiwać polecę pędzelkiem.

Jak sie złapiesz za pędzelek to porysujesz ten fajny czarny lakier, zrób inaczej zasady pre -washu to zasady ale opianuj auto spłucz go bardo dokłądnie, umyj na dwa wiadra a potem zajmij sie kropkami smoły zamiast pędzelka użyj wacików bawełnianych cos jak do oczu ale sa w sklepach takie 2-3x większe i jak tylko zobaczysz że jest brudny zmienisz na nowy powinno umyć Ci to lakier a nie narobić szkód
Co do temp. nie wiem jak prickbort ale teniz T&G nie ma żadnego znaczenia w jakiej temp było używane nawet w minusowych, wg. mnie to po zapachu i sposobie działania to jakiś rozpuszczalnik więc nie bardzo wiem czemu temp. miała by tu jakieś znaczenie

Jeszcze nie było relacji bo sie nie wyrabiam, ale Superb miał 2500km jak do mnie przyjechał nowy z salonu a tak wygląda wacik po przejechaniu jednych drzwi

[DetailerShopP-ń]

więc nie bardzo wiem czemu temp. miała by tu jakieś znaczenie

Prickbort w temp 2-3stC. nie radzi sobie z większymi kroplami smoły. Małe rozpuszcza.
Kiedy jest ciepło (np w pomieszczeniu) idzie mu dużo łatwiej.
Sprawdzone na tym samym samochodzie.

To moja teoria - smoła w niskich temperaturach jest twarda, w wyższych robi się plastyczna. Pewnie ma to jakieś znaczenie.

[pinkibass]

Chociaż aktualnie nie ujeżdżam już Octavii, to chciałbym zaciągnąć porady w sprawie wyboru kilu specyfików.
Pacjent to Leon III w kolorze białym - trochę to metallic, trochę perła - o taki jak na zdjęciu:
Leon Nevada White
2 lata myty tylko podstawowo, więc jest już co doczyszczać

Pierwsze pytanie to data ważności kosmetyków. Jakieś 4 lata temu kupiłem zestaw Duragloss Total Performance Polish #105 i Duragloss Swirl Mark Remover #671 - użyłem kilka razy, ale zostało jeszcze z pół opakowania - tylko pytanie czy jest szansa, że to się jeszcze nada do użytku? Stało potem jakieś 2 lata nieruszane i jakby woda oddzieliła się nieco od reszty - niby udało się to wymieszać ale czy nada się do użytku? Nie chciałbym się narobić i potem powtarzać znowu

Co do reszty:
Szampon używałem Duragloss 901 - powyżej był polecany, więc chyba zostanie - ewentualnie coś innego podobnej/lepszej jakości
Glinka - tutaj w zasadzie dylemat czy miękka czy średnia
Smoła - polecany Pickbrot
Lotna rdza - jest tego sporo, na białym dość dobrze widać rude kropki - tutaj polecany był Tenzi Prix, więc chyba nie ma co szukać?
Plastiki - zgodnie z sugestią któryś koncentrat - mam po połowie małych opakowań Poorboy's Natural Look i Trim Restorera, więc je wypróbuję jeszcze - w razie jak będzie słabo kupię coś nowego - mam nadzieję, że z czasem nie zmieniły się w jakiś kwas
Mikrofibry i ręczniki jakieś mam, więc pomijam.

No i teraz właśnie - wosk i przygotowanie pod wosk.
Warto wybierać coś specjalnie do białego lakieru? Wiem, że specjalnego lustra nie ma szans uzyskać, ale może faktycznie uzyskany efekt będzie lepszy i trwałość rozsądna?
Wstępnie celowałem w Sof99 Fusso do jasnych lakierów, lub totalna klasyka, czyli Collinite - ale może warto coś innego?
Oczywiście do tego jakiś odpowiedni cleaner.
Jeśli ten mój już zestaw się do niczego nie będzie nadawał.

Z góry dzięki za pomoc!

[krzygaj]

pinkibass, piszę co bym wybrał:
Glinka - jeżeli nie robisz korekty lakieru, to delikatna ValetPRO Orange Clay Bar
Lotna rdza - bardzo dobre opinie zbiera ADBL Vampire Liquid i jest tani. Mam jeszcze SG Iron Off v3, ale następny będzie Vampire
Wosk - osobiście mam własnie Fusso Coat 12 (w temacie mojej skody są zdjęcia z kroplingu po 4mcach). Tylko z tym Fusso jest taki problem, że musisz kupić puszkę za 80zł, która starczy Ci na chyba 10lat :szeroki_usmiech
Przygotowanie - do zestawu dodaj jeszcze IPA - Fusso lubi jałowy lakier i dobrze się na tym trzyma.

Dodatkowo kup coś do felg i opon.

[pinkibass]

Dzięki za podpowiedzi - na pewno popatrzę na Twoje alternatywy.
Do opon mam jeszcze Meguiarsa Endurance Tyre Gel, zapomniałem dopisać

O tym IPA pierwsze słyszę, muszę doczytać.

No i pytanie pozostaje co z tym co już mam i trochę przeleżało?

[DetailerShopP-ń]

pinkibass, Wymieszaj porządnie i zastosuj

IPA = izopropanol = dobry i niedrogi preparat do odtłuszczania powierzchni czy wymywania resztek past polerskich.

A glinkę możesz śmiało użyć o średniej agresywności - ValetPRO żółtą czy Soft99 niebieską.

[Kamil RS230]

Witam Was.

Powiem szczerze jestem laikiem w temacie Car Detalingu. Chciałbym zacząć swoją przygodę z tym tematem. Razem z ojcem chcemy zadbać o jego auto (VW CC kolor złoty), a potem o moje jak już przyjdzie.

Zainteresował mnie zestaw http://www.meguiars.pl/shop/product_...roducts_id=612

Co o nim myślicie. Czy to wystarczy do nowego auta? Co trzeba dodać do 3 letniego auta. Jakaś glinka, lepszy wosk? Może jakieś pady do wosku?

Dziękuję Wam z góry za pomoc.

[gusiak11]

Jakieś 4 lata temu kupiłem zestaw Duragloss Total Performance Polish #105 i Duragloss Swirl Mark Remover #671 - użyłem kilka razy, ale zostało jeszcze z pół opakowania

Jeśli nie przemarzło to samo rozwarstwienie nie powinno mu zaszkodzić

Lotna rdza

Bardzo dobrze sprawdza sie prix

Do opon mam jeszcze Meguiarsa Endurance Tyre Gel

bardzo dobry i dla tych którzy lubia mieć wet look i dla tych co lubią mieć glass look

wymywania resztek past polerskich

to tak w teorii zapewne spotkałeś sie z tym że nie zawsze

Kamil RS230,

poczytaj może jeszcze ten wątek padało tu wiele razy zestawy dla początkujących i nieco bardziej zaawansowanych... pokaany przez ciebie to taki zestaw bym powiedział prezentowy wszystko i nic zarazem firma zacna ale wybrane kosmetyki nie powalają jakis tam wosk politura... cos do środka, rekawica i fibra

trzeba by to policzyć ale za tą kase da sie kupić lepiej.
Chcesz zacząć dbać bardzo dobrze miło sie patrzy na zadbane auta ale dobrze było by już na początku określić kierunek i zakres naszej zabawy bo potem sie okazuje że mamy jakieś kosmetyki ledwo użyte stoją, kurzą się, kasa poszła a nie wiadomo co z nim dalej bo sie koncepcja zmieniła

[Kamil RS230]

Ok dzięki. Przejrzę dokładnie co i jak. Nie chce wydać np 500 zł na kosmetyki do auta bo dla mnie to paranoja. Wolę za to coś dla siebie zrobić. Mój limit to tak 300-350 zł. Postaram się coś jeszcze znaleźć.

[naver]

Też myślałem o tym, żeby kupić kosmetyki w rozsądnych pieniądzach, ale to nie idzie w parze nijak z rozumem

Jeśli chce się mieć coś do pianowania, do mycia, do glinkowania, coś na smołę i na koła, przykryć to jakimś woskiem, coś do osuszania, coś do plastików wewnętrznych i do opon to budżet 500 PLN będzie być może na styk, ale u mnie ta wartość będzie przekroczona.. Warto się zastanowić nad zakupem, czy na pewno te konkretnie wybrane rzeczy są optymalne i czy będziemy z tego korzystać bo szkoda wywalić kasę na raz.

Wyżej padło pytanie, ale pozostało chyba bez odpowiedzi - jak te kosmetyki się terminują? Mają jakieś konkretne terminy czy mogą poleżeć latami? Jest to chemia, wiadomo, że chemia z reguły ma bardzo długie terminy przydatności, ale z taką chemią nie miałem styczności. Są rzeczy, które po kilkunastu myciach się skończą, ale są też takie, których wydajność będzie dużo większa - wiadomo większe opakowanie tańsze, ale czy nie pójdzie w kosz, bo się przeterminuje?

[DetailerShopP-ń]

Jeśli producent nie umieścił na nich daty ważności to widocznie nie przewidział że się przeterminują.
Z naszego doświadczenia 36 miesięcy w dobrych warunkach jest bezpieczne.
Oczywiście po otwarciu termin ten się skraca, zwłaszcza w przypadku produktów silnie reagujących z powietrzem, jak np powłoki.

Jeśli zachowuje właściwości fizyczne po wymieszaniu (konsystencja, jednolitość) to śmiało można używać.

[zsolpyw]

Mam sporo mazidel 3 lata i sa OK. Nawet na mrozie trzymalem i nic sie nie dzieje.

[kosticz]

Przed pierwszymi mrozami wszystkie kosmetyki z bagażnika wędrują do domu albo do piwnicy, pięknie wszystko trzyma u mnie już trzeci rok, trochę potrafią się rozluźnić twarde woski ale to muszą być naprawdę długotrwałe upały, dwa razy do roku wszystko co płynne i kremowate dokładnie wstrząsam i nie zauważyłem pogorszenia właściwości

[Iqwan]

Panowie potrzebuję porady, do tej pory stosowałem szampon i wosk

jako że robi się cieplej postanowiłem dokupić wosku i się okazuję, że już go nie ma u producentów, dostałem propozycję:

http://royaldetailer.pl/shiny-garage-beads-spray-wax-500ml-wosk-w-sprayu

http://royaldetailer.pl/soft99-triz-powloka-ochronna-do-lakieru-100ml

co wybrać? może coś innego? najbardziej mi zależy na pewno na cenie :evil: ops: oraz na podobnym stosowaniu jak starym woskiem

[Eidos71]

Bardzo ciężko będzie znaleźć dobry wosk w cenie do 30-40 PLN,-, w dodatku aby była to hybryda syntetyku z carnaubą. Jeżeli chodzi o produkty zabezpieczające lakier od SG - nie mam zbyt dobrego zdania na ich temat (firma wg mnie ma kilka dobrych produktów, jednak nie należą do tej grupy woski). Na temat produktu Triz'a nie wypowiem się, gdyż nie używałem nigdy tego produktu. Poza tym jest on sporo droższy, niż "zakładany" przez Ciebie budżet. Gdybyś określił graniczną kwotę, wtedy zaproponowanie Tobie jakiś sprawdzonych i dobrych produktów byłoby łatwiejsze.

[Iqwan]

Eidos71, dzięki za odpowiedź, wychodzę z założenia, że lepiej trochę więcej zapłacić niż kupować dwa razy
Przy pomocy kolegi wybrałem: Soft99 Fusso Coat F7 Black & Dark Colours

[militarius]

to ja jeszcze spytam o preparaty do czyszczenia i konserwacji skóry. coś fajnego cenowo z dobrym stosunkiem/cena jakość :P

[Iqwan]

militarius, Furniture Clinic Ultimate Leather Care Kit ja używam tego, jestem zadowolony

[krzygaj]

Iqwan, wszystko zależy jak często będziesz woskował auto i co tak naprawdę chcesz osiągnąć. Co do Fusso, to F7 nie wypowiadam się, ale kupisz puszkę pewnie za jakieś 90zł - będzie tam z 200g wosku, który starczy Ci na pewnie z 10lat - czyli zanim go zużyjesz, to wyrzucisz do kosza - nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem będzie zakup testera - za ok 20zł.

Mam puszkę Fusso 12 - woskowałem nim już 3 auta kładąc po 2 warstwy wosku - zużycie znikome. Sam zastanawiam się co z nim zrobić :szeroki_usmiech. Myślałem żeby go dać też na felgi, ale póki co smalcuję je FK1000p - też muszę wykończyć tester.
Także czasami od nadmiaru głowa boli :P

Jeżeli chcesz trwały wosk, to oprócz Fusso 12 polecany jest FK1000p - do kupienia tester za ok 20zł - jeżeli będziesz kładł wosk zgodnie ze sztuką tj cieniutka warstwa, to taki tester wystarczy Ci na ok 8 woskowań auta o ile nie więcej.

Oczywiście pomijam tu całą procedurę przygotowania auta pod wosk samo umycie to za mało :szeroki_usmiech

[naver]

Hejka,

pierwszy raz wczoraj wziąłem się za grubszą kosmetykę swojego auta. Wypianowałem auto, spłukałem, umyłem, wyglinkowałem, zrobiłem ręczną korektę (drobne rysy poznikały, niektóre większe też się poddały, ale te bardziej wytrwałe odpuściłem, bo nie czułem już rąk), potem spłukałem, przeleciałem każdy element IPA z wodą destylowaną i wytarłem do sucha MF, a na koniec nałożyłem Fusso i wypolerowałem.

Z efektu jak na pierwszy raz jestem zadowolony, z czasu jaki mi to wszystko zajęło już nie. Motałem się od 8 do 18 więc dość długo, ale sama korekta trwała ponad 4h - o dziwo dziś bolą mnie łydki od kucania, ręce zaczną dopiero jutro :szeroki_usmiech

Wyniki wyglądają tak:






A tu co sprawiło, że się ucieszyłem po robocie - bo liczyłem, że będą kropelki i są
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=uVKjun6oonM[/youtube]

Nie zdążyłem niestety dopieścić kół oraz ogarnąć wnętrza, więc niebawem kolejne podejście. Następnym razem myślę, że już tyle czasu nie będę potrzebował

Na razie powiesiłem fibry, rękawice na suszarce i wyschły i teraz jednak mam do Was pytanie(a):
1. Wyczytałem, że fibry można prać w pralce z proszkami do ciuszków dla dzieci - chcę to potwierdzić - praktykujecie takie rozwiązanie? Jeśli tak to jaka temperatura na programie?
2. Po korekcie aplikator german był cały biały zamiast trójkolorowy, umyłem go pod bieżącą wodą i pozbyłem się pyłu, ale nie mam pojęcia jak wyczyścić aplikator po Fusso? Jak czyścicie aplikatory po wosku?
3. Czy mogę wrzucić do pralki wszystkie MF, rękawice do mycia Gyeon Smoothie oraz aplikator po wosku, a także germana, żeby się jeszcze do płukał - i wyprać to wszystko razem?
4. Mam jeszcze fluffy, ale podobno strasznie farbują, czy to prawda? Jeśli tak to jednego ręcznika nie będę prał samodzielnie w pralce, będę musiał wyprać go ręcznie.

[gusiak11]

Wyczytałem, że fibry można prać w pralce z proszkami do ciuszków dla dzieci - chcę to potwierdzić - praktykujecie takie rozwiązanie? Jeśli tak to jaka temperatura na programie?

Ja wszystkie swoje fibry piorę normalnie w pralce proszkiem do ubrań i dolewam miarkę płynu do zmiękczania, dziele je tylko na bardziej brudne i mniej

ale nie mam pojęcia jak wyczyścić aplikator po Fusso?

A po co go myć, niech zostanie, przed następnym woskowaniem jeśli podeschnie wytrzep go dobrze i tyle, w woskach naturalnych np. carbon zymola po kilku woskowaniach bywa ze maskę robi się bez ponownego nabierania wosku

Czy mogę wrzucić do pralki wszystkie MF, rękawice do mycia Gyeon Smoothie oraz aplikator po wosku, a także germana, żeby się jeszcze do płukał - i wyprać to wszystko razem?

nie zauważyłem złych konsekwencji takiego działania

Mam jeszcze fluffy, ale podobno strasznie farbują, czy to prawda?

Niestety tak, dość mocno farbuje

[naver]

Czyli aplikator pod fusso nie zaschnie do następnego woskowania i będzie się nadawał do użycia? To pakuje go do puszki A reszta wyląduje w pralce

Dzięki

[slawoj]

Witam. Chcę skompletować sobie zestaw do niedługo pierwszego umycia nowej srebrnej octavii Trochę poczytałem ten wątek, ale jeśli mogę to niech mi ktoś podsumuje i podpowie co do mojego wyboru.
Mycie oczywiście na dwa wiadra.
Rękawica Microfiber Wash Mitt
Szampon - Gold Class http://www.meguiars.pl/shop/product_...roducts_id=263

Po umyciu zamiast glinki, mogę uzyć Ultimate Compound? http://www.meguiars.pl/shop/product_...oducts_id=458& i potem wosk, tylko tu pytanie jaki? łatwy do nakładania i polerowania może taki? http://www.meguiars.pl/shop/product_...roducts_id=271

Proszę o poradę

[naver]

Hej, glinka służy usunięciu resztek brudu, który przy użyciu UC mógłby porysować Twój lakier, więc wg mnie nie da się jako tako glinki zastąpić za pomocą UC. Ale glinkowanie jest łatwe, wcale nie męczy, trzeba jedynie poświęcić koło godziny czasu żeby obleciec całe auto. Wszystko też zależy od tego jak będzie brudne bo myciu.

[krzygaj]

slawoj, naver, Koledzy nie traktujcie glinki jako kroku, który należny wykonać przed każdym woskowaniem auta - bardziej jako krok przed dokonaniem korekty lakieru. Glinka niestety nie pozostawia po sobie lakieru bez zarysowań.

Dodatkowo glinka nie usuwa wszystkich zabrudzeń - wcześniej należny oczyścić lakier chemicznie tj deironizator oraz coś do usuwania smoły/kleju - dopiero po zastosowaniu tych środków można dodatkowo oczyścić lakier glinką.